!@#$%^&*(!@#$%^&*

hejka fajny blogasekejstem tu nowa zapraszam do siebie na blogaska ;)

Nigdy tak nie mysl!! Jestes wartosciowym chlopakiem. Jestem z natury otwarty i bezposredni - uwazam ze jedynym sensownym sposobem na upewnienie sie na czym stoisz jest rozmowa. Nawet jesli pozniej bedziesz cierpial... to choc bedziesz pewny. Moze nie przyszedl bo boi sie... moze potrzebuje czasu na przemyslenie czegos tam... Ale i tak uwazam ze zachowal sie nie fair - powinien Ci o tym powiedziec a nie obiecywac ze przyjdzie. Eh... dobrze sie radzi... tylko czy ja do tego mam w ogole prawo?? Pozdrawiam serdecznie i sciskam mocno